Jako, że dzisiaj sobota - upragniony i wyczekany przeze mnie wolny dzień
- kiedy to oczywiście nikt nic nie musi - skorzystałam z okazji
i w ramach "odpoczynku od codziennych obowiązków" wzięłam się za... porządki :)
Drażniło mnie już, że z każdej szafki i półki uśmiechały się do mnie złośliwie
poupychane w każdy wolny kąt, moje serwety, obrusiki i podkładki!
O! co to, to nie! Dość zabawy w ciuciu-babkę!
Kiedy szukałam serwety w niebieski wzór - w ręce wpadły mi oczywiście wszystkie inne,
tylko nie ta, którą akurat sobie na dany dzień wymyśliłam!
Zakasałam rękawy, pootwierałam wszystkie szafki i szuflady i...
pozbierałam całe to towarzystwo do kupy!
Potem jeszcze tylko w ruch poszło żelazko
i wszystkie moje ukochane szmatki wylądowały w koszyku
(który kiedyś postarzyłam kilkoma machnięciami pędzla
i teraz prezentuje się o wiele lepiej, niż wtedy, gdy do dostałam...)
Koszyk pełni teraz funkcję estetyczno-ozdobną, ale przede wszystkim daje mi poczucie
totalnego panowania nad moimi ukochanymi tekstyliami!!!
PS. Banerek z kluczykiem zrobiła dla mnie Ania z bloga Aleja57 - dziękuję!
Piękne tekstylia!
OdpowiedzUsuńMiła pracowita sobota u Ciebie, nie ma to jak wolny dzień:)
pozdrowienia,
piekne sie prezentuja w tym koszyczku
OdpowiedzUsuńNo i bardzo fajnie to wyszło. Koszyk zyskał na urodzie i przydatności a Ty czujesz się lepiej - i o yo chodziło :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubie miec takie piekne szmatki na widoku:-)) wiec cie rozumiem, twoj koszyczek prezentuje sie slicznie! no i tak jak piszesz mozesz cieszyc oczy i koszyczkiem i materialkami/obrusikami:-) Milej niedzieli!
OdpowiedzUsuńSyl
Dokładnie to rozumiem, ja dodatkowo lubię takie porządki jak wszystko wywrócone jest do góry nogami. Wszystko wtedy się znajduje.
OdpowiedzUsuńP.S. Dziewczyny ja myślałam ,że wstaję wcześnie ale jak widać jestem śpiochem przy was:)
Pozdrawiam
A ja się lenię na całego!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Wspaniale wszystko wygląda:) Pięknie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!