Jestem zakręcona na punkcie pięknych (oczywiście to słowo dla każdego znaczy co innego!) drobiazgów.
Uwielbiam przedmioty stare - "z duszą"... na których ząb czasu wygryzł jakąś historię...
Niestety Mój D. i moja Córa nie podzielają moich fascynacji - są bardziej "nowocześni i praktyczni", bo przecież wszystko musi służyć do czegoś!? a nie po prostu być...
Dlatego też tak trudno mi przemycić coś dla (mojej) duszy... pewnie dlatego też ciągle mi "w duszy gra"
Jednak czasami, nie zważając na nikogo i na nic - POPEŁNIAM SZCZĘŚCIE DLA SIEBIE :)
Porcelana...
Ceramika...
KOCHAM!
A osłonki z motywem korony - zwaliły mnie z nóg!
Witam Cię serdecznie Amaggie, nie wiedziałam,że masz bloga. Ponieważ jak wchodzi się przez obserwatora to nie wyświetla się u Ciebie Twój blog. Dopiero dzisiaj po Twoim wpisie zobaczyłam i mogłam pobuszować. Znalazłam własnie perełki w postaci osłonek, po prostu cuuuudeńka, na dodatek białe i jeszcze ceramika .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale perełki wyszukałaś cudne <3
OdpowiedzUsuń