.
.
.
.
.

niedziela, 4 września 2011

Kurkowy sezon...

A teraz...
troszkę o jednym z moich ulubionych grzybów:


Pieprznik jadalny (kurka)- (Cantharellus cibarius) – jest to gatunek grzybów z rodziny pieprznikowatych. Najwięcej kurek można spotkać na terenie środkowej Polski. Kurka ma gładki kapelusz na matowej powierzchni. U młodych owocników ma kształt półkuli, a później zawija się ku górze. Jego średnica sięga od 2 do 10 cm. Brzeg kapelusza jest falisty i powyginany. Ma kolor pomarańczowożółty. Istnieją również jego białe i ametystowe odmiany.
Blaszki pod spodem kapelusza tworzą charakterystyczne rozszerzające się listwy. Mocny trzon ma wysokość od 3 do 6 cm, a grubość sięga 2 cm.
Miąższ ma włóknisty o mocnym i korzennym zapachu. Nigdy nie jest atakowany przez robaki. Posiada łagodny smak, a u starszych okazów nieco pieprzny.
Pieprznika powszechnie można spotkać w lasach liściastych i iglastych. Najczęściej występuje w mchu przy sosnach, ale także w wysokich trawach. Owocniki pojawiają się na początku czerwca i występują do października.
Kurka należy do grzybów jadalnych. Nadaje się do bezpośredniego spożycia oraz do wszystkich form przetwórstwa. Jako dodatek do potraw nadaje im przyjemny aromat. Ma również dodatkowe zalety na przykład nigdy nie robaczywieje i dobrze znosi transport.

Kurek wszędzie teraz całe mnóstwo, więc w naszym domku gościć zaczęła jajecznica z kurkami, kurki w śmietanie, omlet z kurkami, makaron ze smażonymi kurkami i suszonymi pomidorami oraz nasza ulubiona

ZUPA Z KURKAMI

Bardzo prosta i smaczna zupa - nie trzeba umieć gotować żeby ją zrobić ;)
Kurki (ok. 1/2 kg) czyścimy (ja kilka razy płuczę w zimnej wodzie), większe egzemplarze kroimy i podsmażamy na patelni razem z 1 cebulą. Obieramy włoszczyznę i kroimy w drobną kostkę.
Pokrojoną włoszczyznę, podsmażone grzyby z cebulą ładujemy do garnaka i zalewamy wcześniej przygotowanym wywarwm mięsnym. Gotujemy na małym ogniu aż wszystkie składniki będą miękkie.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dodajemy śmietanę - gotowe!








Pozdrawiam,
amaggie

21 komentarzy:

  1. Zapisuję przepis bo zapowiada się smakowicie!
    Dziękuję i pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w domu nie ma tradycji jedzenia grzybów. Boję się ich, może dlatego że nie znam się na nich( co jest dziwne, bo jestem wychowana przy lesie). Jedyny grzyb jaki gości na naszym stole to pieczarka.
    Zupa wygląda apetycznie:).
    pozdrawiam. M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kurki, zamroziłam już kilka porcji na zimowe obiadki!najbardziej lubię jajecznicę i makaron ze śmietaną!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Az dostalam slinotoku! A tu tak trudno o kurki.... Raz juz jednak w tym sezonie sie udalo i mielismy pyszny sosik:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w domu wszyscy uwielbiamy jajecznicę z kurkami!!
    Przepis na zupkę zapisuję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię kurki, ale sama jeszcze nic nie przyrządzałam z ich dodatkiem :))

    No i tak, jak ogólnie wiele grzybów można pomylić z tymi trującymi, to kurek nie sposób :)

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj:)
    uwielbiam kurki,ostatnio kupilam mrozone ale marza mi sie takie prosto z lasu;)Dzieki za przepis,musze zapisac.Pozdrowionka sle

    OdpowiedzUsuń
  8. No to mam już przepis na pyszny obiadek....kurki też u mnie ostatnio goszczą....jak sezon to trzeba korzystać....pozdrawiam i miłego dnia zyczę....

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas jemy kurki pod wszelaka postacią, ja też je marynuje w słodkiej octowej zalewie, są absolutnie fantastyczne a przepis na zupę już notuję ;))
    pozdrawiam, Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie wygląda.Muszę zapisać przepis:)
    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny na blog. Bardzo mi miło!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zamieszczanie tak apetycznych zdjęć powinno być ustawowo zabronione:D:D
    Dziewczyno, narobiłaś mi takiego apetytu na tą zupę, że nie wiem!!! A jest godz. 21.25, a ja nie mam ani pół kurki w pobliżu:D:D
    Pozdrawiam serdecznie, a świerszczyk z poprzedniego postu jest kapitalny!!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj!
    W naszych okolicznych lasach kurek brak, ale za to prawdziwki dzielnie bronią leśnej ostoi.
    W ramach rewanżu za Twój przepis, pochwale się kiedyś, własną warjacją na temat grzybowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super przepis do wy testowania :) Dziękuję za to że jesteś :) tylko u mnie problem z kurkami jest...z chęcią bym do ciebie wpadła na obiadek :) i nie martw się nie jesteś sama:) ja jestem z Tobą :) pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję za udział w moim CANDY! niebawem wyniki! pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć :)
    Może kiedyś się spotkamy kto wie, kto wie...A co u Ciebie? Jak zdrowie Twojej drugiej połówki ? Dziś u mnie wreszcie ładna pogoda, być może wyjdę z aparatem na zewnątrz. Wpadaj jak najczęściej, strasznie się cieszę że Cie poznałam :) Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. KOCHANA!!!!ALE SMACZKA MI NAROBIŁAŚ...KOCHAM KURKI....BO JAKŻEBY INACZEJ??HIHIHI POZDRAWIAM:))

    OdpowiedzUsuń
  17. ale bym zajadla takich pysznosci :)
    zapraszam na candy powiatalne http://niebieskomi.blogspot.com/2011/09/candy-powitalne.html

    OdpowiedzUsuń
  18. kurki to taki smak z dzieciństwa.bardzo lubię,choć obawiam się ,że i to można przypalić ;D
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. You have many beautiful photos in your blog:)
    Greetings from Finland,
    Marge

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam kurki na maśle...mniam, a zupy takiej nie próbowałam, może trzeba to zmienić.
    Moja droga, czy przesyłka z aniołami dotarła do Ciebie? Twoje milczenie trochę mnie martwi, bo dawno powinny być już na miejscu.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam kurki, szczególnie sos kurkowy do mięs mmm.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione przez Ciebie słowo...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...